2020-09-04 10:48:49
W niedzielę 30 sierpnia przed wyjazdem z Twardogóry przez chmury przebijały się promienie słońca. Załadowaliśmy więc sprzęt do samochodu i ruszyliśmy w trasę.
Po przyjeździe do Niesułowic, na łące w pobliżu restauracji „W Starym Młynie” w pierwszej kolejności przezornie rozłożyliśmy namiot, bo niebo było tutaj całkiem zachmurzone. Koncert rozpoczęliśmy po godz. 16.00.
Przyjeżdżający do restauracji turyści stawali zdumieni i z uśmiechem tanecznym krokiem udawali się na zaplanowane posiłki. Część z pobliskiego tarasu oklaskiwała nasze występy.
Jak zwykle informowaliśmy o atrakcjach Doliny Baryczy i zapowiadaliśmy przeprowadzenie konkursu wiedzy o Dolinie Baryczy. Obserwujący nas turyści włączali się do zabawy i odpowiadali celnie na próbne pytania o naszym regionie.
Ale zaczął siąpić deszcz, a potem lunęło mocniej. Nie przerwaliśmy koncertu, przyjeżdżający do restauracji klienci w rytmie muzyki chowali się w murach Starego Młynu. Po kilku minutach deszcz nieco ustał i turyści pod parasolami lub w nieprzemakalnych okryciach wyszli na zewnątrz i na mokrym „parkiecie” pląsali między kroplami deszczu.
Do konkursu ochoczo stanęło sześć osób. Pomimo siąpiącego deszczu w znakomitych humorach i po bardzo długiej serii pytań udało się wyłonić zwycięzców. Nagrodę główną – koszyk na zakupy, otrzymała mieszkanka Doliny Baryczy, a drugie miejsce z nagrodą – plecak – zajął mieszkaniec Wrocławia.
W deszczowej aurze koncertowaliśmy do godz. 19.00. Potem w deszczu składaliśmy sprzęt i czekało nas jeszcze suszenie namiotu.