Udało się!! Uszyliśmy maseczki, teraz przyszła kolej na dostarczenie i dotarcie do ludzi potrzebujących i starszych. W akcje tym razem nie włączyły się dzieci i  druhowie, lecz panie, które własnoręcznie uszyły maseczki. Trudno w tym czasie było dostarczyć i znaleźć osoby potrzebujące, aby nie narażać ich na niebezpieczeństwo podczas dostarczania maseczek. Panie wpadły na pomysł podczas rozmów telefonicznych, że będą wrzucać uszyte maseczki do każdej skrzynki pocztowej. Jakież było zaskoczenie wśród mieszkańców otwierających skrzynkę, gdy zobaczyli kolorowe upominki w formie maseczki. Podczas mszy świętej ks. Proboszcz Jacek podziękował OSP za szczytny cel, a panią za wykonanie i doręczenie przepięknych, bawełnianych maseczek.