2021-01-05 21:15:10
Każdy remont niesie za sobą nieporządek. W naszej salce nie było nic lepiej. Tabuny kurzu i pyłu roznosiły się wszędzie. Do sprzątania wkroczyły druhny, które nadzorowały akcją. Widok prezesa myjącego podłogę – bezcenny. Przykład idzie z góry. Po kilku godzinach wspólnej pracy salka błyszczała czystością a regały z pucharami trafiły na swoje miejsca. Kiedy byliśmy pewni, że prace dobiegają końca aż tu nagle, okazało się, że nasze stoły są za szerokie. Trzeba coś z tym zrobić? Szybka interwencja lokalnych przedsiębiorców Natalii i Marka Piaskowskich. To oni w swojej stolarni zmniejszyli i na nowo okleili stoły.