2015-11-19 21:55:52
Kolejne część obchodów Dni Karpia odbyła się 20 września w Rudzie Żmigrodzkiej. W naszej okolicy połączone jest to ze Świętem Lasu i nosi nazwę Żmigrodzki Festiwal Karpia i Lasu. Podobnie jak w Miliczu, przybyli goście mieli okazję skosztować karpia w różnej postaci, mogli również spróbować innych specjałów, które są wytworem lokalnych producentów.
Pośród wszystkich stoisk, kilka wyróżniało się szczególnie. Jednym z nich było stoisko Nadleśnictwa Żmigród, które wspólnie z innymi nadleśnictwami z województwa dolnośląskiego zaprezentowało wiele ciekawych rzeczy, ale najbardziej oko i słuch przyciągał namiot sokolników, gdzie można było zobaczyć i dotknąć żywe ptaki drapieżne. Udało mi się porozmawiać z Nadleśniczym Nadleśnictwa Żmigród, Marcinem Majewskim, który zdradził kilka szczegółów dotyczących pracy „leśnika” i planów odnośnie Centrum Edukacji Ekologicznej, które powstało przy siedzibie Nadleśnictwa Żmigród.
https://www.youtube.com/watch?v=cU1ErWwZYA0
Ciekawą i bardzo pożyteczną inicjatywę stworzył mój kolejny rozmówca, Pan Jerzy Nawara. Pożyteczną i niezwykle zdrową, bo dotyczy ona kwestii hodowli pszczół. Każdy z nas zapewne miał okazję zetknąć się z tym małym, ale jakże pożytecznym owadem. Bez pszczół nie byłoby życia na ziemi, to właśnie one swoją codzienną pracę zapylają kwiaty, drzewa i inną roślinność, która później służy jako pokarm zwierzętom. Pszczoły oczywiście produkują miód, który jest bogaty w wiele witamin, nie ma lepszego leku na przeziębienie niż herbata z cytryną i miodem. Ważne jednak, aby miała odpowiednią temperaturę, jaką? Posłuchajcie sami.
https://www.youtube.com/watch?v=Nq_SKOlF7hQ
Obok stoiska Pana Jerzego Nawary, znajdowało się stoisko z interesującymi przedmiotami, które na pierwszy rzut oka wyglądały jakby były wyplatane z gałązek, jednakże jak mi szybko wytłumaczył Pan Andrzej Kret, nie były to żadne rzeczy z wikliny, tylko z lumu. Jeśli nie wiecie czym jest lum, to posłuchajcie wywiadu. (Niestety w pewnym momencie muzyka ze sceny zaczęła być bardzo głośna, co uniemożliwiło dłuższą rozmowę, ale przynajmniej przez tych kilka minut warto posłuchać historii Pana Andrzeja Kreta).
https://www.youtube.com/watch?v=3cxQr_ixVto
Podobnie jak tydzień wcześniej i tym razem pogoda dopisała, co przełożyło się na dużą frekwencję i dobrą zabawę. Kolejny raz należy stwierdzić, że Dni Karpia już na stałe wpisały się w kalendarz kulturalny naszego regionu i wypada mieć również nadzieję, że z roku na rok będą przyciągać do Rudy Żmigrodzkiej co raz większą liczbę wystawców i odwiedzających.
Adrian Krysztofiak
PS.
W Rudzie Żmigrodzkiej udało mi się nam spotkać znajomych z Browaru Nepomucen. Spełniło się moje życzenie z Dni Karpia w Miliczu, zatem miałem okazję spróbować kolejnego rodzaju piwa, tym razem był to American Wheat. Kolejny raz okazało się, że Browar Nepomucen potrafi warzyć piwa jak żaden inny.